niedziela, 12 czerwca 2016
Wiadomość Ducha Świętego

(Duch Święty): Moje ukochane dusze, moje wybrane dusze, Ja, wasz Bóg przychodzę dzisiaj po raz kolejny, aby błogosławić was i dać Pokój.
Jak kocham was! Razem z Ojcem i z Jezusem stworzyliśmy was ze niczego, daliśmy was życie by istnieć, Ja jestem wasz świętym, Ja jestem ten, który daje waszym duszaom prawdziwe życie w Bogu.
Każdy, kto we mnie wierzy, kocha mnie i otwiera mi swoje serce, naprawdę otrzyma od mnie tę płonący płomień, który zalewa jego istotę i prawdziwie sprawia, że jego istota płonie miłością do Ojca, do Jezusa i do mnie, rzeczywiście czyniąc nadzwyczajne rzeczy dla zbawienia całej ziemi, całej ludzkości.
Ja jestem Miłość, która pochodzi od Ojca i Syna, a moją misją jest ujawniać was Ojcu i Synowi oraz sprawiać, aby kochaliście Ojca i Syna, coraz bardziej rozumiejąc ich miłość do was i świętą wolę Ojca nad wami.
Ja jestem dawcą życia, bez Mnie nic dobrzego nie możecie zrobić, bez Mnie wrócicie do niczyństwa. Dlatego też kiedy dusza odchyla się od Mnie, wróci do niczyństwa, to znaczy, wróci do śmierci.
Konieczne jest dla wszystkich was narodzić się na nowo. I dlatego przez 25 lat dmucham tu w tym miejscu, aby martwe kości, tzn. grzeszników ożywić, podnieść do życia łaski, żeby wtedy tutaj naprawdę Ojciec, Jezus i Ja mieliśmy prawdziwych czcicieli, których szukamy wszędzie na ziemi i nie możemy znaleźć.
Tak, przez 25 lat dmucham w tym miejscu, aby coraz bardziej wołać was do prawdziwej miłości. Otwórzcie serca dla tej miłości, zrezygnujcie ze światowych rzeczy, które odciągają was od Mnie, które przemieniają świątynię twojej dusze, którą stworzyłem dla siebie w gniazdo żmij i jadowitych węży, tzn. grzechów i demonów.
Jeśli zrezygnujecie z tych rzeczy, jeśli zrezygnujecie ze swojej woli, naprawdę wejdę do was, wypłynię wasze serce moim płomiennym płomieniem miłości, zapachę, uświęcę świątynię twojego serca i uczynię ją swoim miejscem zamieszkania z tobą a my będziemy jednością w miłości i nigdy więcej od was nie oddalimy się: My Ojciec Jezus i Ja.
Przez 25 lat dmucham tu na tym Miejscu, prawdziwie starając się ożywić pustynie waszych dusz. Ci, którzy są posłuszni mojemu głosowi w głosie mego małego syna Markosa, ci, którzy naprawdę słuchali mnie z miłością i wprowadzili to na praktykę. Temu dałem łaskę, aby suche i zimne pustynie stały się zielonymi ogrodami pełnymi miłości, ciepła i świętości, gdzie Ja Żenich waszych dusz, gość waszych dusz, naprawdę mogę schodzić, by radować się, odpoczywać, radować się, spełniać się prawdziwie widząc, że twoja dusza zwraca mi łaski miłości, daje mi miłość, zwracając łaski miłości, które daję z czystą miłością.
Tak, jeśli nawet dzisiaj nie otworzyliście serc dla Mnie, wejdę i jakby przez zaklęcie przemienię waszą wewnętrzną pustynię w tak piękny i kwitnący ogród kwiatów cnoty i świętości, że sami Aniołowie Nieba zstąpią tam, aby kontemplować wasze dusze, by zachwycać się pięknem waszych dusz. A niech też oni mają swoje przypadkowe rozkosz zwiększone przez widok piękna waszych dusz.
Tak, otwórzcie serca dla Mnie i naprawdę uczynię z was Ogród tak piękny, że sami Aniołowie przyjdą, aby go kontemplować i zwiększyć swoją przypadkową radość w Niebie.
Och, dmucham tu na tym Miejscu przez 25 lat, by naprawdę przemienić suche studnie, to jest wasze dusze bez Mojej Łaski, bez świętości, bez Mojej Miłości w studnie żywych wod, studnie, które całemu światu dają wody Jego Miłości, wody Jego Łaski, wody Mojej Miłości, wody Pokoju, wody życia wiecznego.
Tak, chcę tak napelnić studnie waszych serc, że przepełnią się i przemienią cały świat z pustyni na urodzajną ziemię, gdzie Moje nasiona spadają i rodzą owoc sto razy więcej.
Przyjdźcie wyrzucić ze studni całą ziemię, to jest wyrzucić z waszych dusz i serc wszystko co świeckie, aby mogłem tam wlać wodę Mojej Miłości, Mojej Łaski. I naprawdę przemienię was w żywe źródła, które uspokoją pragnienie miłości, pokoju i zbawienia duszy tego świata.
I przemienię pustynie dusz zniszczonych przez Szatana w urodzajne ziemie, które daje Mi dużo owocu świętości.
To jest wasza misja, ratować ziemie zniszczone przez Szatana, to znaczy ratować dusze, których zniszczył grzechami i zwracać je w urodzajne ziemie, gdzie Moje nasiona spadają i rodzą dużo owocu, dużo owocu miłości.
Przyjdźcie, moi dzieci, nie czekajcie dłużej, bo każdy dzień, który miją, cierpię coraz bardziej z tęsknoty za wami. Ile was odeszło daleko od Mnie i zapłaciło Miłość Moją niewdzięcznością, tak! Jestem Bogiem zakochanym w was, który teskni za swoimi stworzeniami. Teraz gonię was Moimi łaskami, ale nadejdzie czas, kiedy będę musiał gonić was Moim Sprawiedliwością.
Zanim to się stanie, niechcież pozwoliście Mi was objąć, kochać i zbawiać. Bo przyszedłem z Nieba, aby wyleczyć was, ratować was i dawać was prawdziwe życie we Mnie, które sprawi, że teraz żyjecie Niebo na ziemi, a potem tylko będzie ono kontynuowane w wieczności.
Życie tych, którzy kochają Mię jest bardzo przygodowe, bo czują Mnie, mają Moją Łaskę, mają Moję Miłość, poruszani są przez ciągłe inspiracje miłości od Mnie, żyją dla Mnie i Ja żyję dla nich. Jestem wszystkim dla nich i oni też wszystko dla Mnie.
Dlatego to życie unii, przyjaźni i miłości, które chcę mieć z Moim stworzeniem, z tobą, jest życiem błogosławionych w Niebie, gdzie tam Myśmy jednością. I to chcę być z wami już teraz na ziemi, jednym w miłości.
Dlatego, Moje dzieci, przyjdźcie do Mnie, oddajcie Mi swoje serce, zaakceptujcie Moją Miłość, nie czekajcie dłużej. Bo Ja jestem Bogiem, który żałuje straty Mojego stwora, straty Naszych dzieci, których tak bardzo kochamy. Przyjdźcie do Mnie, wróćcie do Mnie dla Marii mojej Niepokalanej Żony, a wtedy jeśli uważę was w Niej, z Nią i dla Niej przychodzącymi do Mnie, dam wam wszystkie Moje łaski, całą Moją Miłość.
Przyjdźcie do Mnie, przyjdźcie do Mnie dla Marii, z Maryją i w Maryi. Jeśli uważę Marię żyjącą i panującą w was, jeśli uważę was naprawdę żyjących w Maryi, połączonych z Nią nic wam nie odmówię, dam wszystko. Bo to, co mi się podoba robić, to dawać wszystko Marii, aby ją chwalić, wynosić i czynić coraz szczęśliwszą. Ponieważ Maria dała Mi wszystko i dlatego też Ja daje wszystko Maryi, a w duszy uważam Marię żyjącą i panującą, w duszy również widzę Marię jako Panią i Królową, dusze uważam za żyjące w Maryi tej duszy nic nie odmówię. I wszystko, o co poprosi Mnie, będzie jej dane, bo poprosi Mnie w Maryi, w Jej duchu, z Jej uczuciami i z Jej własną miłością, która była Mi tak przyjemna i najdoskonalsza oraz sublimalna miłość, jakiej się najechał.
Dlatego dam wszystko, zrobię wszystko, aby przyspieszyć na świecie Tryumf Jej Niepokalanego Serca, który poprzedzi przyjście Mojego Królestwa, Królestwo Ducha Świętego, które będzie Królestwem Miłości, Łaski, Świątości w obliczu i życiu świata oraz wszystkich Mojych dzieci.
Tak, przyszędę, przyszędę jak Niebiańska Rosa nawadniająca wszystko, namaczająca wszystko Moim Bożym Skalą. I zamienię pustynię tego świata zniszczoną przez Szatana i grzech w zielony ogród miłości.
Twoje oczy ujrzą to cud, da Ci tę łaskę bo tak bardzo Ciebie kocham, chcę Cię tak bardzo. I dam ją szczególnie dla mojego małego syna Markosa, którego posłuszeństwo, wierność Mi i Maryi, której miłość przyciągnęła Mnie i uzyskała dla was ponownie miłosierdzie, które będzie obficie wylać na was, ilekroć otworzycie serca Moje.
Wszystkim teraz z miłością błogosławię i wylewam na wszystkich was najobfite łaski Mojej Miłości".
(Święty Judy Tadeusz): "Moje ukochane brać, Ja, Jude Tadeusz, przychodzę ponownie dzisiaj z naszą Najświętszą Królową, z naszym Bogiem Miłości, aby powiedzieć wam: Wielka jest miłość Boża dla was!
Wielka jest ta Miłość, która wezwała was z niczego do istnienia, dała życie, zachowała twoje życie, odpuściła wszystkie grzechy waszej przeszłości. I przyniosła was tutaj w tę arkę zbawienia, którymi są to błogosławione i święte miejsce, aby naprawdę otrzymać łaskę po łasce, błogosławieństwo po błogosławieństwie, miłosierdzie po miłosierdziu przez wszystkie dni waszego życia.
Wielka jest Miłość Boża dla waszych, którzy kochali was nawet wtedy, gdy jesteście daleko od Niego, w niewoli grzechu, w niewoli Szatana. Ta miłość zaplanowała twoje uwolnienie, planowała wasze przyjście tutaj, twoją konwersję, odnowę i odrodzenie waszych dusz.
Ta miłość napłyniła cię tak dużo światłem i łaską, a nawet dzisiaj ta Miłość nie zmęcza się szukać sposobów, szukać sposobów na to, aby cię ulubić, pożyczyć, kochać, podnosić, święcić.
Wielka jest miłość Boża, który naprawdę nie patrząc na twoje niedoskonałości i wady, ale patrzył tylko na twoje serce, patrzył we wnętrzu ciebie, widział twoją wewnętrzną śmierć grzechem, zlitował się nad tobą. Twoje wady zamiast odpychać tę Miłość dalej skłoniły ją ku tobie i sprawiły, że zakochała się w tobie.
Twoja nędza i twoje wady, raczej bariery łaski stały się dla Pana atrakcyjne, aby miał Miłosierdzie, aby zakochał się w tobie, aby zszedł z nieba, by cię podnieść z kurzu grzechu, podnieść cię i postawić na prawym szlaku zbawienia.
Ile miłości Pan miał dla ciebie, nie brał pod uwagę twoich win, nie wziął zemsty za obrazy, które zrobiłeś mu.
Leciej jako dobry i kochający Ojciec skłonił się do ciebie, przyprowadził cię tutaj, umieścił cię na swoich kolanach, w łonie Naszej Najświętszej Królowej, uleczył rany, które grzech otworzył w twoich duszach i dał ci nowe życie ponownie.
Wielka jest miłość Boża dla ciebie, który naprawdę nie oszczędził żadnego wysiłku ani ofiary, aby cię tutaj uratować. Zobacz tę Miłość przez 25 lat. Tutaj dano ją bez ustanku, walczy o twoje zbawienie, robi wszystko, ujawnia się, pokazuje się w każdy sposób i sposobem, by przekonać cię, ile On, Pan, kocha ciebie. I prosi tylko miłość w zamian.
Nie prosi o złoto ani srebro, nie prosi o niemożliwe czyny. Prosi tylko o miłość, posłuszeństwo, pokorę, dziękczynienie.
Wielka jest miłość Boża dla ciebie, który wysłał Naszą Najświętszą Królową tutaj, aby przez wszystkie te 25 lat ciągłoś kochać, opiekować się, chronić, przykrywać Jej Niepokalanym Sercem i Jej łaskami, uwolniając cię od wszystkich zła, od wszelkich niebezpieczeństw, od wszelkiego grzechu. I naprawdę czyniąc cię bogatym w łasce i miłości Bożej.
Przed tą Miłością proszę ciebie tylko o otwarcie serca, aby przyjąć tę Miłość i pozwolić tej Miłości wejść do ciebie, przekształcić cię, całkowicie zmienić aż stanie sięś doskonałym Obrazem i podobizną tego, czym sama Matka Boża jest: niepokalana czystość, płonąca miłość, nieskończona dla Boga, bezgraniczna dobrota, miłość bez granic.
To musisz być i na to musisz otworzyć swoje serce Jej Płomieniu Miłości. Ten Płomień, który jest samym Duchem Świętym, którego również otrzymałam w Dzień Zesłania Ducha Świętego z jej prośby. Byłem jednym z Apostołów, którzy byli najbliżej niej, kochałam ją bardzo i ponieważ kochałam ją bardzo, otrzymałem w wielkiej profuzji zboczenie, wylać Ducha Świętego, Jego dary.
A jeśli ty też kultywujesz wielką miłość dla Niej, prawdziwą miłość dla Niej, również otrzymasz Ducha Świętego w całej pełni.
Otóż otwórz swoje serce Płomieniu Miłości Matki Bożej, aby ten Płomień wszedł w twoje serce i spalił i zniszczył w nim wszystko co jest ziemskie, postawił wszystko co niebieskie, wszystko co boskie. Aby twoje serce już prawdziwie żyło życiem błogosławionych i Aniołów Nieba na tej Ziemi, będąc szczęśliwym z Bogiem i żyjąc w doskonałej wspólnocie z Bogiem, aby potem tylko kontynuować to życie po śmierci w Niebie, pełniej i bardziej kompletnie.
Otwórz swoje serce Płomieniu Miłości Matki Bożej, aby ten Płomień wszedł w twoje serce i spalił, twoje serce napoiło, twoje serce Darami Ducha Świętego, abyś był silny jak ja, dojrzały jak ja, mądry jak ja, pobożny, bojaźliwy jak ja, wielkoduszny, wspaniały jak ja, cierpliwy jak ja.
I tak, prawdziwie jako ja spalam cały świat tym Płomieniem Miłości, który chce przez ciebie przekształcić lodowy pustkowie tego świata w wielką piec Miłości.
Wreszcie otwórz swoje serce Płomieniu Miłości Matki Bożej, która jest również Moim Płomieniem, aby ten Płomień prawdziwie przekształcił całego ciebie w prawdziwych czcicieli, których Ojciec Niebiański przyszedł tu szukać, w prawdziwe dzieci, które mają do Niego miłość-przyjaźń, miłość synowską, miłość, która nie szuka ojca z powodu korzyści lub ulgi, czy nawet mniej ze strachu przed karą. Ale syn, który szuka Boga dla siebie samego, kochający Ojca, ponieważ Ojciec zasługuje na całe miłości syna. Jest jego początkiem, jest jego końcem, oddał swoje życie, bo ojciec jest prawdziwie jego początkiem i końcem.
Od Ojca on przyszedł, Ojciec dał mu życie w płomieniu gorącej miłości z powodu syna nie miał potrzeby. I oddał swoje życie swojemu synowi tylko po to, aby uczynić go spadkobiercą wszystkich swoich dóbr, jego chwały i wiecznej szczęśliwości, i tak stworzył człowieka, z czystej miłosierdzia, czystej miłości, by był on szczęśliwy na zawsze.
Szukaj Ojca więc z miłości, ze wdzięczności, abyś prawdziwie dał Mu tę uczuciowość i miłość, którą tak bardzo poszukiwał wśród swoich dzieci całego świata, ale nigdy nie znalazł.
Niechcież będzie tu na koniec te dusze płonące miłością do Ojca, którego przyszedł szukać, aby Jego Miłość w końcu była zaspokojona w was, i tak On wylawa swój Duch Święty Miłości nad całą ziemią, przekształcając świat w świat Miłości, w Nowe Niebo i Nową Ziemię Miłości, a świat i ludzkość wrócą do tej wspólnoty i przyjaźni, którą mieli z Nim przed grzechem.
Ja, Judas Tadeusz, pomogę wam coraz bardziej mieć ten prawdziwy Płomień Miłości, proście mnie o ten Płomień, błagajcie i dam go wam.
Kocham Cię bardzo, kocham Cię tak mocno! W dzień Zesłania Świętego Ducha na mnie w Górnej Izbie podczas modlitwy z moimi braćmi i siostrami oraz z najświętszą Moją Królową została mi odkryta Twoja istnienie, zostały mi odkryte Objawienia Jacari, te Wiadomości zostały mi odkryte, osoba, życie mojego najdroższego i ukochanego Markosa zostało mi odkryte, a zostałem mianowany przez Królową Nieba jednym ze Świętych, którzy muszą go towarzyszyć, chronić i strzec zawsze. I również została mi odkryta każda osoba, która odda swoje życie razem z nim tutaj dla Tryumfu Naszej Najświętszej Królowej; również została mi odkryta istnienie, przyjście na świat tego mojego brata i najdroższego syna Karola Tadeusza, predestynowanego do tych Objawień i bycia dla naszego ukochanego Markosa ojcem, przyjacielem i aniołem stróżem.
Wszystko to zostało mi odkryte przez Mnie, wszystko to zostało mi pokazane przez Świętego Ducha. A odtąd wszystko, co zrobiłam, wszystko, czego doświadczyłam, wszystko, co osiągnęłem dla Boga i dla Naszej Najświętszej Królowej, już ofiarowałam za Ciebie, abyś mógł odpowiedzieć na taką łaskę, na taką miłość, która została Ci tu dana w tym miejscu.
Dlatego, drodzy bracia, otwierajcie serca i odpowiadajcie na tę tak wielką łaskę i miłosierdzie, które jest Wam tutaj dana, a będziecie święci jak wasz Ojciec niebieski jest święty.
Modl się zawsze moją Różancą, bo każdy raz, gdy modlisz się tą Różanicą, zejdę z Nieba wraz z wieloma Aniołami, aby wylać na Ciebie i miejsce, gdzie jesteś obfite łaski Pana i mój Płomień Miłości.
Wszystkim teraz błogosławię miłością z Jerozolimy, Nazaretu i Jacari".